Szczegóły rejsu
W dniach 16 – 23.09.2017 mieliśmy przyjemność pływać po wodach Czarnogóry, wraz ze Stowarzyszeniem Phari (łącznie 3 jachty). Startowaliśmy z ACI Marina Dubrownik i odwiedziliśmy takie porty jak Slano – Cavtat – Zelenika – Kotor – Tivat – Cavtat – Dubrownik. Przebyliśmy 156,7 Mm w czasie 61h. Wiatrów 7-8Bft było za cały rejs tylko 2 godziny.
fot. widok na zatokę kotorską z Twierdzy Kotor
Pomimo drobnych niedogodności związanych z opieszałością armatora, spędziliśmy miło czas, nawet w oczekiwaniu na odprawę celną w Czarnogórze czy znosząc opłatę za asystę „muringowego chłopca ” w Cavtacie – gdzie chłop pobiera od was ok 10 euro za odebranie cum 😛 Rada – desantować się samemu !
Ale od początku!
Najpierw Dubrownik:
Sobota 🙂
Meldujemy się w Dubrowniku ok godziny 1500 .jachty mamy odbierać o 1600. Trasa w deszczu i w słońcu. Całe szczęście po Chorwackiej stronie się wypogodziło i jest tak na krótki rękaw i spodenki:)
fot. Oceanis 343 s/y Lamaris
Na granicy z Bośnią i Hercegowiną (jadąc do Dubrownika trzeba przejechać przez terytorium BiH) celnicy zerknęli tylko na dowody. I puścili dalej. Część zaprowiantowania mamy ogarnięte z Polski, w zasadzie w tę jedną godzinę, spokojnie się rozpakowujemy, zdobywamy wózek transportowy i załatwiamy formalności w biurze Ultra (armatora). Niestety z rzeczy przyjemnych na sam początek – było tyle. Na odebranie jachtu czekaliśmy ponad 3 godziny przy bezczelnych wręcz odpowiedziach – że „just half an hour” , „just 20 min”, „just 2 min”… i tak zeszło. Ja wiem, że mają 30-40 jachtów do ogarnięcia ale nikt im nie kazał wpisywać tam godziny 1600. Gościu, jak kurde wiesz, że się nie wyrobisz na 1600 – to napisz – pojechalibyśmy na jakieś piwo czy coś a nie czekali jak barany pod jachtem!
No, ale żeby nie narzekać, to oprócz braku piekarnika (chorwacka interpretacja angielskiego słowa 'OVEN’ znaczy opiekacz) jest ok.
17.09.2017
W kierunku SLANO
Niedziela 🙂
Fot. Screen z Navionicsa, przybliżona trasa Dubrownik – Slano.
O 1030 uruchamiamy katarynę, o 1041 oddajemy cumy w momencie przycichnięcia latajacych po zatoce i ACI Marina Dubrownik szkwałów. Prognozy są umiarkowane. Rzeczywistość niestety okazuje się inna. Po przepłynięciu pod mostem, na wyjściu wąskiej i długiej zatoki – zastają nas szkwały o sile od 24 do 32 Bft z kierunków SE (czyli wiatr w pysk) . Po konsultacji przez radio i telefony (radia nie miały szałowego zasięgu) – kierujemy się baksztagiem na port ACI Slano, gdzie docieramy na godzinę 1505. Prognozy z Windguru i Windy.com mówią, że w poniedziałek będzie przyjemny baksztag w stronę portu naszej odprawy tj Cavtatu i dalej do zatoki Kotorskiej.
Postój : 61,36 euro
18.09.2017
Poniedziałek
fot. Screen z Navionicsa z naszą przybliżoną trasą Slano- Cavtat- Zelenika.
0830 odmeldowujemy się z portu Slano. Wiatr jest tym razem jak w prognozach. NW2-3. Płyniemy na Cavtat z prędkością od 4,6 do 7,0knt.
Rejs do Czarnogóry – Boka Kotorska – sprawy praktyczne, odprawa celna.
Zatoka i marina Cavtat przy tych kierunkach wiatru, generalnie z kierunków NW i pośrednich – nie należą do miłych. nawet przy niewielkiej sile wiatru jest tam duże zafalowanie, swoje dokładają też inne jednostki.
O 1420 stajemy wzorem poprzednich jachtów – longside. Wszystkie odbijacze na burcie i trzeba pilnować.
Pamiętajcie o wywieszeniu flagi MKS „Q” (cała żółta), która oznacza chęć przystąpienia do odprawy.
Jakiś gość odebrał od nas cumy. „Muringowy boy” pobiera za tę usługę ok 10 euro. I to całkiem legalnie. jedynym sposobem na uniknięcie tej niepotrzebnej opłaty jest sprawne wystawienie własnego desantu. Staje się do wydzielonej części nabrzeża miejskiego (nabrzeże celnego), zazwyczaj rufą i na kotwicy. Nie wolno wychodzić poza barierki otaczające miejsce odpraw za wyjątkiem 1 wyznaczonej z załogi osoby.
Fot.Port Cavtat (Chorwacja)
Odprawa celna CHECK OUT zajmuje ok 15 minut w Cavtacie (Chorwacja). Chorwaci posiadają skaner, dzięki któremu po przyłożeniu dokumentu, rubryczki same się uzupełniają – oszczędza to dużo czasu. Z dokumentami odprawić poszła nas Magda (I oficer) i nikt nawet nie chciał oglądać kapitana…
Fot. Nabrzeże celne w porcie Cavtat. Widoczna barierka, za którą nie wolno wychodzić 😛
Z ciekawostek przy cięższych warunkach atmosferycznych, nie wystarczy stanąć na kotwicy i podpłynąć dinghy (pomimo, że celnicy nawet nie zbliżają się w stronę jachtów- ale wszystko mają na kamerach). Nie wolno też stawać do nabrzeża miejskiego (które jest przedłużeniem 4 miejsc nabrzeża celnego… widoczne z tyłu)
Muringów brak!
Procedura odpraw celnych Chorwacja – Czarnogóra i Czarnogóra Chorwacja – ogólnie :
Niby nic strasznego – u armatora dostajecie info, że najpierw CHECK OUT z Chorwacji a później CHECK IN w Czarnogórze a w drodze powrotnej na odwrót.
Problem polega jedynie na tym, że trzeba to zrobić w najbliższym możliwym porcie. Nie można takiego punktu ominąć, bo grozi to mandatem ( Chorwaci i Czarnogórcy mają swoje radary…) Są tylko dwie opcje umożliwiające wybranie innych portów odpraw (należy uważnie przeczytać info w locji 888 portów i zatok !)
1. Ciężkie warunki atmosferyczne.
2. Wypłynięcie na wody międzynarodowe czyli poza pas 12Mm i później powrót bliżej wybranego portu do odprawy (tę informację sprzedali nam Czarnogórcy w drodze powrotnej )
1450 odchodzimy od nabrzeża na szpringu rufowym i jedziemy w stronę Zatoki Kotorskiej. Nie wolno nam się po drodze zatrzymywać. Naszym portem docelowym jest najbliższe miejsce CHECK IN czyli Zelenika. W drodze do Zeleniki wywieszamy pod prawym salingiem banderę Czarnogóry.
Dopływamy już po zmroku i cumujemy do nabrzeża celnego – longside o 2137.
W Zelenice są takie wielkie czarne odbijacze (przeznaczone dla dużych statków) – staje się do nich – tylko należy zabezpieczyć burtę swoimi odbijaczami – bo te czarne bardzo brudzą!
fot. Nabrzeże celne w Zelenice
Zostajemy tu do rana. W nocy policjant pozwala opuścić 2 osobom strefę odpraw i iść na zakupy. Tutaj jesteśmy już odgrodzeni siatką a nie tylko barierką.
19.09.2017
Wtorek
fot. Screen z Navionicsa, przybliżona trasa Zelenika – Kotor.
CHECK IN rozpoczynamy ok 0900. Aby się sCHECKinować idziemy do budki z policjantem, później wychodzimy przez bramkę, kierujemy się w lewo wzdłuż brzegu. Po ok 50 metrach stajecie przed 2 kamienicą (druga z rzędu) i tam się odprawiamy. Tu już potrzebny jest podpis kapitana – więc musi on pofatygować się osobiście.
Po 50 minutach wszystko jest załatwione 🙂
W Zelenice z miejsca odpraw do najbliższego supermarketu jest ok 2 minut piechotą. Są bankomaty a waluta (chociaż Czarnogóra nie jest w UE) to euro.
Warto zajrzeć do Locji 888 i zwrócić uwagę na strzałki kierunkowe ( pokazujące z których stron stawanie w danym porcie jest bardzo niebezpieczne – czarny kolor lub umiarkowanie niebezpieczne – biały kolor strzałki)
Średnio butelka wina kosztuje ok 1 – 1,5 euro.
Papierosy – ok 2 euro !
Innych artykułów nie odnotowywałem, bo istotne są jedynie niezbędne do przeżycia rzeczy 🙂
Za postój nikt z nas nie płaci (3 jachty).
Nie ma prądu ani wody!
Nie ma muringów.
0950 uruchamiamy katarynę i odchodzimy.
Kierunek Kotor!
fot. Zatoka Kotorska, jacht Madziowej ze Stowarzyszenia Phari.
Wyjście przy odpychającym wietrze nie sprawia żadnych trudności. Po przejściu ciasnej szyi, gdzie
trzeba halsować, lecimy później baksztagiem i fordzielcem na wyspy przed miasteczkiem Perast. Na wyspach znajdują się 2 kościółki. Aby podpłynąć należy wystawić desant na dinghy.
1455 wchodzimy do Kotoru. Stajemy po zewnętrznej stronie pirsu na 1 muringu, w miejscu wskazanym przez obsługę. Ok 2 h później dopływa do nas Łukasz i Madziowa, którzy popłynęli wcześniej rozejrzeć się dłużej po zatoce.
Fot. Madziowa, nasze 3 mydelniczki. Marina Kotor.
Sam Kotor to urokliwe miasto. Wystarczy wejść za mur i jesteśmy w innym świecie.
Zaraz przy wyjściu z mariny, po drugiej stronie ulicy do godziny 1500 odbywa się targ, gdzie kupicie warzywa, sery, figi i co tam kto chce 🙂
Na pewno warto tu przypłynąć!
Prąd i woda są!
Muringi są!
Postój: 34 euro