Trzymajcie się wiatru i żagli! Wbijajcie na morze! Pozdro!

Co zabrać na rejs?

Co zabrać na rejs? W co się spakować?  Jak spakować się na rejs morski? Pytania które pojawiają się przed każdą podróżą, rejsem albo wypadem.

„Co zabrać na rejs” -magiczna lista która zawsze się sprawdzi / która nie istnieje. Generalnie nie ma złotego środka, bo zawartość naszego bagażu w dużej mierze będzie zależała od akwenu na który się wybieramy i od naszych indywidualnych potrzeb. Wyjazd na rejs, tak samo jak wyjazd związany z każdym innym sportem, wymaga sprytnego spakowania torby. Pomimo tylu niewiadomych są jednak rzeczy które się nie zmieniają. Poniżej kilka wskazówek które pomogą wam mądrze przygotować bagaż przed podróżą.

co zabrać na rejs

 

W co się pakujemy. 

Najlepiej w miękkie torby lub plecaki – takie które po rozpakowaniu da się zwinąć, złożyć i schować. Dobrze sprawdzają się plecaki turystyczne bez stelażu i miękkie torby z kółkami. Wszyscy polecają worki żeglarskie, ale ja się nie do końca z tym zgadzam. Super że worki po złożeniu zajmują najmniej miejsca, ale bagaż który waży 15-20kg sam się z samolotu do mariny nie teleportuje i z mojego punktu widzenia noszenie worka nawet na dystansie samolot-taksówka lub z parkingu na jacht jest bardzo niewygodne. Zapomnijcie o  sztywnych walizkach, nawet tych podręcznych. Jeśli już koniecznie musicie je zabrać- każdy śpi ze swoją 😉

A teraz najważniejsza zawartość, czyli co zabrać na rejs. 

Dokumenty.

Dowód osobisty i/lub paszport.  W przypadku UE paszport nie jest konieczny ale polecamy go zabrać ze sobą.

Patenty żeglarskie/UKF, książeczka żeglarska.

Karta EKUZ – czyli „karta która potwierdza prawo do korzystania na koszt NFZ z niezbędnych świadczeń zdrowotnych w czasie tymczasowego pobytu na terenie innego państwa członkowskiego UE/EFTA”.  W tłumaczeniu na nasze: ułatwia procedury u lekarza lub w szpitalu w razie nieszczęśliwego wypadku. Więcej na temat karty EKUZ znajdziecie tutaj.

Sztormiak.

Tutaj warto zastanowić się nad odpowiednim zestawem, który będzie zależny od akwenu i rodzaju pływania na jakie się wybieramy. W przypadku pływania po morzu śródziemnym, szczególnie w środku lata, wystarczy zabrać na rejs ulubioną kurtkę przeciwdeszczową i  cienkie nieprzemakalne spodnie.  Na akweny zimniejsze jak np Bałtyk, ale również zimowe morze śródziemne  lepiej mieć mocniejszy zestaw.  Sztormiak (cały zestaw czyli kurtka i spodnie)  powinien być przede wszystkim szczelny, kurtka wyposażona w wysoki kołnierz, duży kaptur i zapinane mankiety. Spodnie w typie ogrodniczek, z regulacją szelek i zapinanymi na dole nogawkami. Uwaga szczególnie do dziewczyn: wybierając spodnie zwróćcie uwagę na klapę odpinaną z tyłu. Schodząc z wachty do kingstona nie ma konieczności zdejmowania wszystkiego co mamy nad spodniami, a to serio ułatwia życie 😀

Wybór sztormiaka to materiał na który można poświęcić wiele więcej miejsca albo nawet napisać książkę, ale ogólnie da się ogarnąć zestaw który nie zrujnuje wam budżetu. Osobiście na pierwszy morski rejs polecam zabrać kurtkę narciarską jeżeli akurat macie w szafie, lub  rozejrzeć się po znajomych zamiast od razu wydawać miliony monet . A może będziecie pływać tylko po Północnym więc po co wam sztormiak który nadaje się do Grecji 😉 ?

Odzież.

Wiadomo że zanim ustalimy co zabrać na rejs ustalamy gdzie płyniemy. Warto się przygotować na dobrą i złą pogodę występującą na danym akwenie.

Czapka, szalik i rękawiczki – Czapka to czapka. Nie ma co się rozpisywać. Przyda się jak jest zimno, i przyda się gdy włosy nie chcą wyglądać jak prosto od fryzjera 😉 . Rękawice to grubszy temat. Najlepiej sprawdza się zestaw przynajmniej dwóch par. Jedne najzwyklejsze do chodzenia na lądzie, a drugie cieplejsze i nieprzemakalne na wodę. W nocy na wachcie bywa zimno więc godzina trzymania koła sterowego wystarczy żeby porządnie zmarzły dłonie. Na wyjątkowo złą pogodę polecam ogrzewacze do rękawic. Zamiast szalika sprawdza się komin. Wygodniej układa się pod kołnierzem bluzy lub kurtki.

Bielizna termoaktywna, dresy i ciepła bluza – Oczywiście to zależy od pory roku i miejsca dokąd się wybieramy. Zazwyczaj, jeżeli  poza jachtingiem i smażeniem na decku mamy w planach również żeglarstwo, zestaw ciepłych ubrań będzie przydatny.

Długie spodnie. Tak jak wyżej, najlepiej wygodne, tak aby nie krępowały ruchów. Desant który nie może zrobić kroku bo ma za małe rurki to słaba załoga.

Obuwie.

Buty sportowe – adidasy lub tenisówki na miękkiej, nierysującej pokład podeszwie.

Kalosze / buty nieprzemakalne – na ciepłych wodach kalosze nie będą potrzebne. Dobrze sprawdzają się lekkie nieprzemakalne buty trekingowe.

Klapki/sandały i buty do pływania i chodzenia po kamienistych plażach – Klapki lub sandały to wiadomo, natomiast buty wodne przydadzą się jeżeli mamy zamiar pływać wpław i wychodzić na brzeg. Jeżowiec wbity w nogę to całkiem poważny problem.

Cała reszta przydatnych gadżetów.

Płyn do płukania jamy ustnej – jeśli wiesz, że masz chorobę morską – chyba nie musimy tłumaczyć po co ten płyn. Jeśli idziesz na morze pierwszy raz – również nie zaszkodzi go ze sobą zabrać ( zejście po swoją szczoteczkę do zębów 3 metry dalej pod pokład naprawdę czasami jest karkołomne i należy do największych wyczynów)

Ręcznik – tak lub nie. Warto zapytać przed rejsem czy nie mamy ręczników zapewnionych na jachcie.

Krem z filtrem UV  i pomadka ochronna do ust.

Latarka czołówka. Dobrze jeśli będzie mieć czerwone światło.

Śpiwór – tak lub nie.  Warto zapytać czy na jachcie będą kołdry, ale bardzo często wg Hiszpanów czy Włochów „kołdra” to tak jak u nas cienki kocyk – więc ja tych kołder nie traktuję poważnie i zazwyczaj biorę śpiworek 😉

Okulary przeciwsłoneczne (koniecznie!) i czapka z daszkiem, oba gadżety najlepiej ze sznurkiem, żeby nie oddać morzu przy pierwszym przechyle.

Podstawowe zaopatrzenie apteczki (mam na myśli plaster, ibuprom, i tego typu podstawy) oraz leki przyjmowane na stałe (należy o tym fakcie koniecznie poinformować kapitana przed rejsem).

Zatyczki do uszu -przydają się jeśli ktoś chce spać a załoga śpiewa w mesie lub jeśli wasz współspacz z koi, lub koi obok, chrapie jak motocykl na autostradzie 😉

Okulary korekcyjne -nawet jeśli na co dzień stosujecie soczewki kontaktowe na rejs należy zabrać okulary.

Powerbanki – zakładamy, że będziemy mieli prąd ale i tak zazwyczaj się przydają.

Ładowarka samochodowa –W portach mamy 230 V i wtedy ładujemy elektronikę, ale warto zabrać wtyczkę samochodową.

Kubek termiczny

Karty, kości i inne gry towarzyskie

Spinacze do bielizny lub biurowe (czarne żabki sprawdzają się najlepiej) – ręczniki lubią znikać z relingów

Karta płatnicza lub waluta – dobrze jest mieć ze sobą trochę drobnych. Jeśli macie monety z poprzednich wyjazdów zabierzcie je ze sobą. Czasem automat parkingowy, prysznic, lub wózek w sklepie wymaga użycia drobnych. Co do karty płatniczej warto sprawdzić jakie macie opłaty za używanie jej za granicą.

Palaczom zaleca się … rzucić palenie ? a tak serio to zabierzcie zapalniczki żarowe!

 

Jeżeli nadal nie wiesz co zabrać na rejs, jak się spakować lub masz do nas pytania kontaktuj się nami tutaj. Coś wymyślimy 🙂

Pozdrawiamy !

M&M